Przedsiębiorca prowadzący kantor padł ofiarą napadu rabunkowego w centrum Bielska-Białej

Kilka dni temu, ul. Dmowskiego w Bielsku-Białej była areną brutalnego napadu na przedsiębiorcę zajmującego się wymianą walut. Mężczyzna padł ofiarą grupy napastników, którzy zaatakowali go, uzbrojeni w niebezpieczne narzędzia, przy jednym z banków miasta. W wyniku tego aktu przemocy, właściciel kantoru utracił dużą sumę pieniędzy. Policja przez wiele godzin prowadziła działania operacyjne w okolicy miejsca zdarzenia, podczas gdy śledztwo jest nadzorowane przez lokalną prokuraturę.

Incydent miał miejsce w czwartek, kilka minut po godzinie 14:00. Szybko po zgłoszeniu zdarzenia, na ul. Dmowskiego pojawiło się kilka radiowozów, zarówno oznakowanych jak i nieoznakowanych. Obszar ten znajduje się niedaleko wejścia na plac Ratuszowy i sąsiaduje z jednym z banków miasta. Niemal natychmiast po incydencie mieszkańcy Bielska-Białej zaczęli zadawać wiele pytań dotyczących szczegółów zdarzenia. Lokalne siły policyjne przez kilka dni nie udzielały żadnych informacji na ten temat, poza potwierdzeniem, że miało miejsce przestępstwo.

Miejscem zdarzenia była jedna z ulic w centrum miasta, gdzie doszło do napadu rabunkowego. Grupa ludzi zaatakowała właściciela kantoru, posługując się niebezpiecznym narzędziem. Ofiara przestępstwa straciła dużą kwotę pieniędzy – mówi się o kilkuset tysiącach złotych. Istnieje podejrzenie, że ofiara była obserwowana przez sprawców przed napadem. Policja od tamtego czasu prowadzi intensywne działania operacyjne w celu ustalenia tożsamości i pojmania sprawców.

Starszy sierżant Sławomir Kocur, rzecznik prasowy bielskiej policji, potwierdził, że doszło do napadu w centrum miasta, w wyniku którego skradziono dużą sumę pieniędzy. Nie ujawnił jednak dokładnej kwoty utraconej przez właściciela kantoru. Według oficera, podczas napadu przedsiębiorca został zastraszyony przez kilka osób, ale nie doznał żadnych obrażeń fizycznych.

Rzecznik prasowy policji nie skomentował plotek dotyczących potencjalnej narodowości sprawców przestępstwa. Sprawa jest obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego pod nadzorem prokuratury w Bielsku-Białej.