Podjęto prace modernizacyjne na części potoku Straconka, który biegnie przez popularne bulwary bielskie. Miejsce to jest ulubionym punktem rekreacyjnym dla mieszkańców Bielska-Białej. Grzegorz Puda, minister funduszy, w czwartkowej rozmowie przyznał, że po zakończeniu remontu, obszar ten stanie się bezpieczniejszy.
– Z terenów rekreacyjnych w mieście, ten jest jednym z najbardziej atrakcyjnych. Jako radny bielski wielokrotnie wnosiłem o realizację prac remontowych na tym obszarze, aby przywrócić potok do stanu gwarantującego bezpieczeństwo. Erozja naturalna, powodująca wytrącanie kamieni z obwałowań potoku oraz bujny wzrost roślinności skłoniły mieszkańców do domagania się odpowiednich działań – mówił Grzegorz Puda, obecny minister funduszy i polityki regionalnej – Realizacja tych prac pozwoli na lepszy dostęp do miejsca, zwiększy możliwości rekreacyjne oraz poprawi bezpieczeństwo.
Mirosław Kurz, kierownik Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, poinformował, że prace przy potoku Straconka prowadzone są na wybranych odcinkach. – Od początku zarezerwowano na to 1,7 mln zł, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, nie tylko przed powodzią, ale także podczas korzystania z tego obszaru w celach rekreacyjnych – dodał.
Jan Grygier, zastępca dyrektora zarządu zlewni w Wodach Polskich, przekazał informację o obecnym etapie prac. Potok Straconka ma ponad 6 km długości. Ostatni odcinek o długości jednego i pół kilometra pozostawiono nienaruszony, aby utrzymać jego naturalny charakter. Aktualna faza modernizacji obejmuje prace mające na celu zabezpieczenie żłobu potoku przed dalszą degradacją oraz stabilizację filarów mostków znajdujących się na tym terenie. Prace prowadzone są jesienią i zimą, a ich koszt wynosi 400 tys. zł.