Rezydenci Bielsko-Białej, zwłaszcza z osiedli Złote Łany i Langiewicza, dają wyraz swojemu niepokojowi związanemu z bezpieczeństwem na drogach. Szczególne obawy budzi stan rzeczy na ulicy Tuwima, gdzie kierowcy notorycznie łamią przepisy prędkości. Mieszkańcy postulują o instalację sygnalizacji świetlnej na tym obszarze, aby skutecznie hamować piratów drogowych.
W obronie interesów lokalnej społeczności zaangażował się radny Maksymilian Pryga, który wystosował apel do bielskiego Ratusza. Wskazał na coraz liczniejsze zgłoszenia mieszkańców dotyczące nadmiernej prędkości na ulicy Tuwima. Problem ten był już wielokrotnie poruszany zarówno na posiedzeniach Rady Osiedla Złote Łany, jak i bezpośrednio do radnego przez pojedynczych obywateli. Pryga przypomniał również, że podczas poprzedniej kadencji próbował już interweniować w tej sprawie, m.in. składając interpelacje i prezentując problem na spotkaniach Komisji Gospodarki Miejskiej i Mieszkaniowej.
Pomimo prowadzonych kontroli i pomiarów prędkości na ulicy Tuwima, sytuacja nie uległa poprawie. Dlatego radny Pryga, mając na uwadze liczne apele mieszkańców, zwrócił się z prośbą do Ratusza o rozważenie instalacji skutecznej sygnalizacji świetlnej w tym rejonie.
Przyznał jednocześnie, że nie posiada szczegółowych informacji na temat potencjalnych procedur lub warunków instalacji sygnalizacji. Niemniej jednak, podkreślił znaczenie troski o bezpieczeństwo pieszych oraz konieczność uwzględnienia gęstej zabudowy wielorodzinnej w tym rejonie. Nawoływał do rozważenia jego propozycji przez kompetentne służby, które mogą mieć dostęp do innych, potencjalnie bardziej efektywnych rozwiązań, uwzględniających aspekty organizacyjne i logistyczne.
Władze miasta jak dotąd nie wydały oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Będziemy obserwować dalszy rozwój wydarzeń i wrócimy do tematu, gdy pojawią się nowe informacje.