W półmroku poranka, samochód dostawczy zamienił się w płonącą pochodnię

Nad ranem ostatniego piątku, zgłoszenie o pożarze samochodu dostawczego na ulicy Czerwonka w Pisarzowicach spowodowało wysłanie na miejsce trzech zastępów straży pożarnej oraz jednostki policji. Policja rozpoczęła dochodzenie w celu ustalenia przyczyn wybuchu pożaru.

Po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze około godziny 3:35 rano, pierwszy zastęp straży pożarnej, który dotarł na miejsce, zastał samochód prawie całkowicie strawiony przez ogień. Działania ratowników skupiły się na ugaszeniu płonących opon, otwarciu części ładunkowej pojazdu za pomocą specjalistycznych narzędzi i jej przebadaniu. Jak poinformował nas aspirant sztabowy Artur Kantorowski z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Bielsku-Białej, wnętrze części ładunkowej było puste.

Następnie strażacy podjęli działania mające na celu stłumienie ognia w kabinie pojazdu oraz neutralizację wycieków płynów eksploatacyjnych. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb, samochód dostawczy marki Iveco uległ całkowitemu spaleniu. W działaniach gaśniczych uczestniczyły zastępy straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1, Ochotniczej Straży Pożarnej w Pisarzowicach oraz jednostka policji. Przyczyny zaistniałego pożaru są obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego przez policję.