Opisując najnowsze wydarzenia, plany na przyszłość bielskiego oddziału firmy Signify nie wyglądają dobrze. Do końca lipca następnego roku, placówka ma zostać zamknięta, co oznacza utratę miejsca pracy dla około 130 osób. Powiatowy Urząd Pracy już został poinformowany o tej sytuacji. Jak tłumaczy zarząd spółki, powodem jest zmniejszenie produkcji elementów, które do tej pory były produkowane w bielskiej fabryce.
Firma słynąca z produkcji oświetlenia, obecnie znana jako Signify, wcześniej Philips, a jeszcze dawniej Polam, swoją siedzibę ma w Warszawie. Jej oddziały produkcyjne znajdują się w Pile, Kętrzynie oraz Bielsku-Białej.
Informacje o zamknięciu zakładu dotarły do Powiatowego Urzędu Pracy. Według nich liczba zwolnionych pracowników ma wynieść 128. W tym momencie toczy się proces negocjacyjny między zarządem firmy a pracownikami. W negocjacje są również zaangażowani przedstawiciele związków zawodowych „Solidarności”. Odbywające się rozmowy skupiają się głównie na kwestii formy rozwiązania umów o pracę oraz wysokości odpraw.
Bielska fabryka Signify ma długą historię i wielu z jej pracowników jest z nią związanych od wielu lat, zbliżając się do wieku emerytalnego. Po utracie pracy – co warto zaznaczyć, nie wynika z winy pracownika – mają oni prawo ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych. Po pół roku pobierania zasiłku, mają także możliwość starania się o świadczenie przedemerytalne. Należy jednak podkreślić, że nie są to duże kwoty – obecnie wynoszą one odpowiednio około 1200 zł netto (zasiłek) i 1100 zł netto (świadczenie).
Postanowiliśmy również skontaktować się bezpośrednio z władzami firmy Signify. W ich oświadczeniu można przeczytać, że przyczyną zamknięcia oddziału w Bielsku-Białej jest spadek produkcji tradycyjnego oświetlenia, które jest stopniowo zastępowane przez technologię LED.