W ostatnim czasie kierowcy otrzymują mandaty za przejazd na Rondzie Solidarności. Okazuje się, że wszystko za sprawą nowej kamery, która wyłapuje samochody przejeżdżające w prawo na zielonej strzałce.
Pułapka na kierowców?
Spora liczba kierowców skarży się, że otrzymali mandat za przejazd w prawo na Rondzie Solidarności zupełnie bezpodstawnie. Tłumaczą, że kamera nagrywa samochody przejeżdżające w prawo na zielonej strzałce, jednak kierowcy tak naprawdę nie mają możliwości zobaczenia, że zielonej strzałki już nie ma. Stąd zdarzają się przejazdy na czerwonym świetle, mimo że kierowca wjechał na nie na zielonej strzałce. Stąd też kierowcy narzekają na ustawienie pułapki, ponieważ działa ona tak, że rejestruje obraz, który przedstawia przejazd kierowców w sposób niezgodny z przepisami. A kierowcy często są zupełnie nieświadomi tego, że popełnili jakikolwiek błąd. Kierowcy mówią, że kadr z filmu może posłużyć do prostego zmanipulowania rzeczywistości, przez co wystawiane jest mnóstwo mandatów za nieprawidłowy przejazd na sygnalizacji świetlnej.