Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na turystykę w Beskidach?

Wszyscy gospodarze schronisk w Beskidach zgodnie przyznają, że ten sezon był zupełnie inny niż poprzednie. Przede wszystkim ze względu na dużą różnicę w liczbie odwiedzających w pierwszej części roku oraz w sezonie wakacyjnym.

Koronawirus znacząco wpłynął na liczbę turystów w pierwszym i drugim kwartale 2020 roku. Zimą i wiosną schroniska górskie były całkowicie puste. Pandemia sparaliżowała ich działanie. Wszystko zmieniło się o 180 stopni na początku sezonu letniego. Piękna pogoda, zniesienie większości obostrzeń oraz coraz bardziej swobodne przemieszczanie się turystów. Do tego, zmiany planów dotyczące zagranicznych podróży. Wszystko to sprawiło, że schroniska były pełne przez cały sezon.

 Jak będzie jesienią?

Mimo udanego sezonu letniego, zarządzający górskimi schroniskami nie kryją obaw co do jesieni. Rosnąca liczba zachorowań nie sprzyja podróżowaniu. Nikt nie wie czy nie zostaną wprowadzone nowe obostrzenia, które sprawią, że schroniska zostaną ponownie zamknięte. Co więcej, w lato turyści mogli spędzać więcej czasu na zewnątrz. Teraz, gdy aura pogodowa nie jest już tak zachwycająca, a temperatura jest niższa. Większość osób będzie wolała przebywać w pomieszczeniach.