Nowe obostrzenia w całej Polsce

Liczba zachorowań na COVID-19 rośnie w bardzo szybkim tempie. Każdego dnia Ministerstwo Zdrowia informuje o ponad tysiącu infekcji. Dlatego rząd opracował nowe obostrzenia, które mają spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa w Polsce. Zmiany dotyczą przede wszystkim zgromadzeń publicznych oraz uroczystości rodzinnych.

Według szefa resortu zdrowia, rosnąca liczba zakażeń to nic dziwnego. Dzieci i młodzież wróciły do szkół, wiele osób na nowo rozpoczęło także pracę w trybie stacjonarnym. Duża grupa uczestniczy także w czynnościach, które swobodnie robiły przed pandemią, bierze udział m.in. w zgromadzeniach publicznych czy imprezach rodzinnych. W rezultacie, Ministerstwo Zdrowia opracowało nowy sposób walki z pandemią. Zwiększono liczbę łóżek szpitalnych dla pacjentów chorych na COVID-19. Jest również więcej respiratorów. Istotną zmianą jest także zaostrzenie obostrzeń w strefach żółtych i czerwonych.

Zmiany w żółtej strefie

Do tej pory nos i usta, bez względu na miejsce, musieli zasłaniać tylko mieszkańcy powiatów oznaczonych jako czerwone. Teraz taki obowiązek będzie spoczywał także na osobach zamieszkujących powiaty w strefie żółtej. W uroczystościach rodzinnych, zamiast 100 osób, będzie mogło uczestniczyć maksymalnie 75 osób.

Obostrzenia w strefie czerwonej

Mieszkańcy powiatów znajdujących się w czerwonej strefie również będą musieli dostosować się do nowych zakazów. W imprezach i zgromadzeniach jednocześnie będzie mogło brać udział maksymalnie 50 osób. Będzie również obowiązywała zasada ograniczająca działalność lokali gastronomicznych. Od tej pory będą one funkcjonowały tylko do godziny 22. Wynika to z faktu, że pogoda wymusza zamknięcie ogródków letnich wcześniej niż do tej pory, a goście przenoszą się do zamkniętych pomieszczeń, gdzie dużo łatwiej o przeniesienie wirusa.