W minioną sobotę, po godzinie 17, służby policyjne z Pszczyny otrzymały informację o zagubionym chłopcu w lesie. Wiadomość przekazał kierowca, który jechał trasą między Gostyniem a Kobiórem. Zauważył on małego chłopca skrywanego za drzewami i natychmiast zadzwonił na numer alarmowy 112.
Policja natychmiast zareagowała i udała się na miejsce wskazane przez kierowcę. Po dokładnym przeszukaniu terenu, mundurowi odnaleźli 10-letniego chłopca. Znajdował się on w odległości około 1,5 km od najbliższych domów. Jadwiga Śmietana, rzecznik prasowy pszczyńskiej policji, poinformowała, że chłopiec był bardzo zdezorientowany i nieufny, co utrudniało nawiązanie z nim kontaktu.
Po intensywnych rozmowach udało się dowiedzieć, że chłopiec pochodzi z Raciborza. Podczas zabawy oddalił się od swoich rówieśników i zgubił drogę. Policja skontaktowała się z Komisariatem Policji w Orzeszu, gdzie wcześniej zgłoszono zaginięcie chłopca. Został on zbadany przez Zespół Ratownictwa Medycznego i na szczęście stwierdzono, że jest zdrowy. Chłopiec został przekazany pod opiekę swojej rodziny.
Jadwiga Śmietana apeluje do rodziców, aby zawsze zwracali uwagę na swoje dzieci i nie pozostawiali ich bez nadzoru. Akcja poszukiwawcza zakończyła się szczęśliwie, ale warto pamiętać, że nieszczęścia zdarzają się niespodziewanie.