Zaczęło się od długotrwałego podążania za kobietą, a skończyło na brutalnym ataku. Wydarzenia te miały miejsce niedługo przed weekendem, na ulicy Folwarcznej w Cieszynie. Zrozpaczona kobieta, będąca celem agresji, zaczęła głośno krzyczeć. Jej wołanie o pomoc nie zostało zignorowane – inni przechodzień natychmiast zareagował na ten alarmujący dźwięk. Napastnik, przestraszony nagłą interwencją, zaczął uciekać, kierując się w stronę ogródków działkowych. Jak się okazało później, motywem napadu były niskie popędy seksualne.
Niedługo po tym incydencie, dzięki szybko ustalonemu rysopisowi sprawcy, funkcjonariusze cieszyńskiej komendy policyjnej zdołali go zatrzymać. Mężczyzna został schwytany na ulicy Heczki, która znajduje się niecały kilometr od miejsca, gdzie dopuścił się swojego okrutnego czynu.
Policja postawiła 31-letniemu mężczyźnie zarzut stosowania przemocy w celu zmuszenia pokrzywdzonej do poddania się niechcianym czynnościom seksualnym. Za ten czyn grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Po zakończeniu formalności, podejrzany trafił do aresztu tymczasowego.