Zamieszkałych na ulicy Gliwickiej w Komorowicach obywateli ogarnia niepokój, który ma swoje źródło w niedoskonałościach związanych z niedawnym projektem drogowym. Według ich relacji, proces realizacji tego projektu jest pełen poważnych uchybień. Miasto nie pomyślało o budowie chodników, a ostatnie powodzie spowodowały erozję nawierzchni, na której rozłożone jest kruszywo.
Nie tak dawno wykonano modernizację na ulicy Gliwickiej w Bielsku-Białej. Prace polegały na demontażu nawierzchni, która była pokryta betonowymi płytami, tworzeniu podbudowy przy użyciu kruszywa, pokładaniu asfaltu na części drogi, natomiast resztę trasy pokryto kamieniami. Planowane było również utworzenie poboczy, jednak do dzisiaj są one nieobecne. Mieszkańcy są zdania, że brak tych elementów infrastruktury drogowej oraz chodników stanowi zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.
Mieszkańcy zwrócili naszą uwagę na tę kwestię na początku września. Skierowali również pismo do Miejskiego Zarządu Dróg. – Prosimy o dokładne zbadanie jakości wykonanych prac remontowych, zgodnie z warunkami określonymi w przetargu. Jesteśmy zdania, że nawierzchnia tuż za asfaltowym pokryciem zaczyna już wykazywać znaki degradacji i uszkodzeń. W naszej ocenie, wykonawca nie dokonał podwójnego utrwalania powierzchni nawierzchni. Co więcej, sprzęt, jakim posługiwał się wykonawca tej inwestycji, znacznie odbiegał od standardów innych firm realizujących podobne zadania, ale w sposób znacznie bardziej profesjonalny – zawarto w treści pisma.