Uwaga dramatyczna scena rozegrała się w sobotnie wcześnie poranne godziny na drodze krajowej nr 1 w Goczałkowicach-Zdroju. Samochód typu sedan miał stłuczkę z dwoma patrolami policyjnymi. To było kulminacyjne zdarzenie w goniącej pogoń za tym samochodem, która rozpoczęła się w Bielsku-Białej, a następnie prowadziła przez Czechowice-Dziedzice. Te informacje są oficjalnie potwierdzone.
Nieszczęsne zdarzenie miało miejsce na ul. Stawowej. Narodowa arteria komunikacyjna z numerem 1 była zamknięta dla ruchu w kierunku Katowic na odcinku od skrzyżowania z ul. Węglową w Czechowicach-Dziedzicach do ul. Głównej / Brzozowej w Goczałkowicach-Zdroju. Według relacji naszych czytelników, korek wynosił około 1 km. Przez godzinę 4.30 otwarto drógi ponownie.
Ustaliliśmy, że tuż przed drugą nad ranem, policjanci z Bielska-Białej próbowali przeprowadzić rutynową kontrolę Opla. Kierujący pojazdem nie posłuchał rozkazu zatrzymania i rozpoczął desperacką próbę ucieczki. W kulminacyjnym momencie jechał wzdłuż DK-1 w kierunku Katowic. Próby zgubienia policji kilka razy skręcając na boczne drogi, a potem wracając na główną trasę. W Goczałkowicach-Zdroju policja zorganizowała blokadę. Mężczyzna staranował dwie patrolówki, powodując uszkodzenia swego pojazdu.
Po kolizji próbował uciec pieszo, lecz został szybko schwytany i obezwładniony. Opierał się mocno, więc policja użyła siły, aby go obezwładnić. Pod eskortą został przewieziony do szpitala na badania. Z potwierdzenia od policji z Bielska-Białej wynika, że był pod wpływem narkotyków.
Opis szczegółów interwencji dostarczył nam asp. Przemysław Kozyra, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej:
– Tuż po godzinie 1:30 w Bielsku-Białej, nasi oficerowie wywiadu próbowali zatrzymać do sprawdzenia samochód marki Opel. Kierujący nie zatrzymał się. Nasi oficerowie włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne. Próbowali zatrzymać pojazd, ale kierowca zaczął uciekać. Pościg był prowadzony na łączności przez dyżurnego Komendy Miejskiej Policji. Na miejsce skierowano 9 patroli. Pościg prowadził przez ulice Bielska w stronę Czechowic. Swój finał miał w Goczałkowicach na skrzyżowaniu, gdzie została ustawiona blokada. Kierujący wpadł w poślizg i uderzył w dwa radiowozy, powodując ich uszkodzenie. Za kółkiem siedział 22-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu cieszyńskiego. W jego samochodzie była również 20-letnia pasażerka. Oboje zostali przewiezieni do szpitala wojewódzkiego w Bielsku-Białej na badania. Nie odnieśli poważnych obrażeń. Mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Został zatrzymany w areszcie policyjnym.