Wypadki drogowe często są spowodowane niestosowaniem się do przepisów i zasad ruchu drogowego. Tak było tym razem, kiedy to młoda dziewczyna, mająca zaledwie 14 lat, została potrącona na ulicy Michałowicza w Bielsku-Białej. Dziewczynka stała się zarówno winowajczynią zdarzenia, jak i ofiarą tego nieszczęśliwego incydentu.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 15:00. Nastolatka jak na razie bez żadnych konsekwencji postanowiła przejść przez ulicę w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone. Zdecydowała się na ten niebezpieczny manewr tuż po tym, jak wysiadła z autobusu. Wybór miejsca do przejścia przez ulicę był niewłaściwy, znajdowało się ono w pobliżu skrzyżowania z ulicą Reja.
Na szczęście dla dziewczynki jej życie nie było zagrożone. Chociaż nie odniosła poważnych obrażeń, została zatrzymana w szpitalu na obserwację. Po tym niefortunnym incydencie otrzymała stosowne pouczenie, które ma na celu uświadomienie jej niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Drugi uczestnik zdarzenia to 37-letni kierowca samochodu dostawczego. Mężczyzna był trzeźwy i posiadał wszelkie wymagane uprawnienia do prowadzenia pojazdu. Mimo tego, to on stał się jednym z uczestników tego nieszczęśliwego wypadku.