W godzinach porannych w sobotę, kierowca samochodu osobowego, którego stan trzeźwości wykazał ponad 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, z siłą uderzył w betonowy słup latarni i sygnalizator. Incydent miał miejsce na ulicy Warszawskiej w Bielsku-Białej. Służby mundurowe, w tym policja, zostały natychmiast powiadomione o zajściu.
Na szczegółowe okoliczności zdarzenia składa się czas – godzina 4:10 oraz lokalizacja – w pobliżu zjazdu do sklepu Castorama. Kierujący pojazdem marki Seat, poruszając się ulicą Warszawską w stronę Czechowic-Dziedzic, nie zdołał utrzymać toru jazdy podczas pokonywania łuku drogi. Skutkiem tego było zderzenie z betonowym słupem latarni oraz sygnalizatorem. W wyniku uderzenia betonowy, wzmacniany słup latarni przewrócił się i znalazł się na jezdni, natomiast sygnalizator uległ uszkodzeniu. Na szczęście incydent nie spowodował obrażeń u żadnej osoby.
Policjanci z oddziału ruchu drogowego wykonali procedurę dokumentacyjną zdarzenia. Badanie alkomatem potwierdziło, że sprawca wypadku miał w wydychanym powietrzu więcej niż 1,8 promila alkoholu. Zaskakująco, mężczyzna podziękował służbom za ich pracę. W trakcie zajścia, na miejscu pojawił się karetką pogotowia, której ratownicy zdecydowali się sprawdzić, czy ktoś nie jest poszkodowany. W tym przypadku nie było konieczności udzielania pomocy medycznej kierowcy, a karetka mogła kontynuować swoją drogę. Po uderzeniu, strażacy z JRG1 usunęli uszkodzoną latarnię, natomiast ekipa pogotowia energetycznego odłączyła zasilanie. Policja nadal prowadzi czynności związane z tym incydentem.