Południowe dzielnice Bielska-Białej, w okolicy ulic Czujnej i Zagłoby, były niedawno miejscem intensywnej interwencji służb ratowniczych. Skomplikowany incydent miał miejsce na groźnym skrzyżowaniu tych wąskich dróg, gdzie doszło do zderzenia samochodu dostawczego i pojazdu osobowego. Następstwem tego nieplanowanego spotkania było przewiezienie jednego z pasażerów osobowego pojazdu do szpitala.
Wypadku doświadczyli uczestnicy dwóch różnych światów: mercedes sprinter, czyli reprezentant floty dostawczej, oraz land rover – symbol komfortowej jazdy. Ta niecodzienna kolizja miała miejsce dokładnie w środę 25 października, w okolicach godziny 14:00. Z wyniku procesu ustalania okoliczności zdarzenia wyszło na jaw, że za ten nieszczęśliwy incydent odpowiada kierowca Mercedesa, który nie respektował zasad dotyczących pierwszeństwa przejazdu. Najbardziej poszkodowany stał się jednak 46-letni pasażer Land Rovera. Zgłosił on dyskomfort i ból szyi, którego nie można było lekceważyć. Na miejscu natychmiast pojawiła się karetka, która zabrała go na dalsze badania do szpitala.
W obszarze zdarzenia działała także Straż Pożarna. Jej głównym zadaniem było uporanie się z widoczną plamą oleju, która została rozlana przez uszkodzone pojazdy. Dzięki ich szybkiej i profesjonalnej reakcji, potencjalne zagrożenie dla innych użytkowników drogi zostało zneutralizowane.