Wydarzenia, które miały miejsce w nocy z soboty na niedzielę około 1.25 nad ranem, wstrząsnęły mieszkańcami Bielska-Białej, szczególnie z ulicy Straconki. Samochód osobowy z piskiem opon wtargnął na torowisko, co spowodowało duże zamieszanie i kompletną blokadę ruchu. Ciekawostka jest fakt, że to wszystko działo się dosłownie obok I Komisariatu Policji.
Na miejscu wydarzenia obecny był obcokrajowiec kierujący samochodem marki Volkswagen, który jechał od ronda w kierunku ulicy Żywieckiej. W pewnym momencie jednak pojazd ten zatrzymał się, a następnie kierowca zaangażował bieg wsteczny i niekontrolowanie wpadł na torowisko. Wydarzenie to było na tyle poważne, że samochód na skutek uderzenia zablokował dwa tory i zahaczył o studzienkę.
W odpowiedzi na incydent, policja zatrzymała dwóch mężczyzn – kierowcę oraz jego pasażera. Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez nasz portal, kierujący Volkswagenem obcokrajowiec odmówił poddania się testowi na obecność alkoholu w organizmie. O zdarzeniu został natychmiast poinformowany patrol ruchu drogowego. Policja dokonała dokumentacji incydentu, a na miejscu nadal trwają czynności policyjne.