W nocy z 21 na 22 października 2025 roku, spokojną atmosferę Bielska-Białej przerwał nagły pożar. O godzinie 02:37 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o płonącej altanie przy ulicy Ametystowej. Po dotarciu na miejsce, strażacy zastali nie tylko altanę w ogniu, ale również sąsiedni blaszak, w którym znajdowały się różne przedmioty. Szybka reakcja strażaków była niezbędna, aby zapobiec większym stratom.
Strategia gaszenia pożaru
Na miejscu zdarzenia, strażacy skoncentrowali swoje działania na dwóch głównych celach. Pierwszym było ugaszenie płonącej altany ogrodowej, a drugim – ochrona pobliskiego domku letniskowego, który już zaczął być zagrożony przez rozprzestrzeniający się ogień. Zastosowano dwa strumienie wody: jeden skierowany na altanę, drugi w obronie domku. Dzięki temu udało się szybko opanować sytuację i zapobiec dalszym szkodom.
Prace wyburzeniowe i kontrola szkód
Po opanowaniu płomieni, strażacy przystąpili do rozbiórki spalonych konstrukcji oraz dogaszania zalegających materiałów. W międzyczasie sprawdzono stan domku letniskowego, który doznał lekkich uszkodzeń, takich jak okopcona elewacja i nadpalone okna. Na szczęście, nikt nie ucierpiał w wyniku tego incydentu.
Straty materialne i przebieg akcji
W wyniku pożaru całkowicie spłonęła zarówno altana, jak i blaszak. W środku znajdowały się różne przedmioty, takie jak rowery, grzejnik elektryczny oraz butla gazowa. Elementy pobliskiego budynku, takie jak rynny i okna, również uległy nadpaleniu. Akcja gaśnicza, w której uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej, zakończyła się o godzinie 4:06.
Dochódzenie i dalsze kroki
Przyczyny pożaru są obecnie ustalane przez policję. Szybka reakcja oraz profesjonalne działania strażaków pozwoliły zminimalizować straty i zabezpieczyć okoliczne budynki przed poważniejszymi uszkodzeniami. To zdarzenie przypomina o znaczeniu szybkiej interwencji i dobrze zorganizowanej akcji ratunkowej.
Źródło: facebook.com/KMPSPBielsko