Wspólna akcja żywieckich i katowickich funkcjonariuszy policji doprowadziła do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o wprowadzanie do obiegu fałszywych pieniędzy. 30-letni mieszkaniec powiatu bielskiego został ujęty po wykryciu nieprawidłowości w produkowanych przez niego banknotach, które były nieodpowiednio przycięte i brakowało im znaków wodnych. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące, a za jego czyny grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Początek śledztwa
Cała sprawa zaczęła się kilka miesięcy temu, kiedy jedna z mieszkanek zgłosiła się na policję w Żywcu. Kobieta, sprzedając obuwie, otrzymała 900 złotych, które wzbudziły jej podejrzenia co do autentyczności. Po próbie wyjaśnienia sytuacji okazało się, że kupujący zniknął, co tylko potwierdziło jej obawy.
Skuteczna praca operacyjna
Na podstawie zgłoszenia policjanci rozpoczęli dochodzenie, które pozwoliło na identyfikację i zatrzymanie podejrzanego. W wyniku przeszukania jego mieszkania odkryto 60 fałszywych banknotów o różnych nominałach oraz sprzęt drukujący i inne akcesoria związane z fałszowaniem pieniędzy.
Oględziny i decyzje sądu
Ekspertyza przeprowadzona przez specjalistów wykazała, że podrobione banknoty różniły się od tych w legalnym obiegu. Nie posiadały odpowiednich znaków zabezpieczających, takich jak znaki wodne. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla podejrzanego. Teraz policjanci starają się ustalić, czy mężczyzna nie był zaangażowany w inne przestępstwa związane z fałszowaniem pieniędzy.