W Ratuszu miały dziś miejsce niecodzienne wydarzenia, gdyż kilkunastoosobowa grupa, w tym Robert Bąkiewicz oraz członkowie Ruchu Obrony Granic w żółtych kamizelkach, pojawiła się na sesji. Ich obecność nie ograniczała się jedynie do biernego uczestnictwa – ich pokrzykiwania skutecznie zakłócały obrady, co zmusiło prowadzących do ogłoszenia 20-minutowej przerwy. Na miejsce przybyli również policjanci, aby zapobiec eskalacji sytuacji.
Interwencja władz miejskich
Sekretarz miasta, Igor Kliś, podjął dwukrotną próbę uspokojenia zgromadzonych na galerii, apelując o przestrzeganie zasad obowiązujących podczas sesji. W przeciwnym razie groził zarządzeniem przerwy i wyproszeniem zakłócających osób z budynku. Podkreślał, że krzyki uniemożliwiają prowadzenie merytorycznej dyskusji.
Kim są uczestnicy zgromadzenia?
Na galerii obecni byli nie tylko lokalni działacze, ale również przyjezdni patrioci związani z Ruchem Obrony Granic. Grupa Bąkiewicza, znana z nacjonalistycznych poglądów, kolejny raz starała się zwrócić uwagę na kwestie imigracyjne. Zamieścili oni w mediach społecznościowych posty dokumentujące ich obecność w Ratuszu jako część ogólnopolskiej kampanii.
Kontrowersyjny projekt uchwały
Ruch Obrony Granic przybył na sesję, aby poprzeć projekt uchwały przeciwko imigrantom. Wcześniej organizowali obywatelskie patrole przy granicy polsko-niemieckiej. Ich celem było wzmocnienie bezpieczeństwa kraju poprzez ograniczenie imigracji. Mimo dwukrotnej interwencji sekretarza, zakłócenia nie ustawały, co doprowadziło do interwencji straży miejskiej i policji.
Decyzja radnych
Po wznowieniu obrad, większość członków Ruchu Obrony Granic opuściło budynek i kontynuowało protest przed Ratuszem. Bąkiewicz jednak pozostał, czekając na możliwość zabrania głosu w sprawie projektu uchwały. Radni zgodzili się na jego wystąpienie w sprawach różnych, pod koniec sesji.
Wynik głosowania
Apel złożony przez obywatelską inicjatywę uchwałodawczą nie uzyskał aprobaty radnych – głosy podzieliły się po równo: 12 za i 12 przeciw, co skutkowało jego odrzuceniem. Jednakże wcześniej przyjęto podobny apel przeciwko nielegalnej imigracji, zaproponowany przez klub radnych Jarosława Klimaszewskiego. To wskazuje na skomplikowaną dynamikę polityczną wokół kwestii migracyjnych w mieście.