W ostatnich tygodniach Bielsko-Biała stała się centrum debaty na temat imigracji. W obliczu dynamicznych zmian społecznych, mieszkańcy miasta wyrażają swoje zaniepokojenie, choć władze konsekwentnie zapewniają, że na terenie miasta nie planuje się otwierania ośrodków dla nielegalnych imigrantów.
Niepokój społeczny i petycje mieszkańców
W odpowiedzi na rosnące obawy, mieszkańcy Bielska-Białej skierowali do lokalnych władz petycję. Dokument apeluje o działania zapobiegające tworzeniu ośrodków dla nielegalnych imigrantów w mieście. Autorzy petycji przywołują przykłady z miast europejskich, takich jak Paryż czy Sztokholm, gdzie ich zdaniem, napływ imigrantów przyczynił się do powstania dzielnic zdominowanych przez cudzoziemców.
Stanowisko władz miasta
Piotr Kucia, zastępca prezydenta Bielska-Białej, stanowczo podkreśla: „W naszym mieście nie planuje się tworzenia ośrodków dla nielegalnych imigrantów”. Władze miasta starają się rozwiać wszelkie wątpliwości, informując mieszkańców o rzeczywistych przedsięwzięciach realizowanych na terenie Bielska-Białej.
Centrum Integracji Cudzoziemców
Od lipca bieżącego roku, przy ulicy Chochołowskiej działa Centrum Integracji Cudzoziemców, które jest częścią projektu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Finansowane z Funduszu FAMI na lata 2021-2027, Centrum skupia się na wsparciu legalnie przebywających w Polsce cudzoziemców. Głównymi beneficjentami są uchodźcy wojenni z Ukrainy, zwłaszcza kobiety z dziećmi i seniorzy.
Centrum prowadzone jest przez Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach we współpracy ze Śląskim Konsorcjum Caritas. To miejsce nie ma charakteru ośrodka pobytowego i nie jest związane z Paktem Migracyjnym.
Protesty mieszkańców
Pomimo zapewnień ze strony władz, w Bielsku-Białej odbyły się protesty przeciwko imigracji. Były one częścią szerszej inicjatywy ogólnopolskiej, która miała na celu wyrażenie sprzeciwu wobec polityki migracyjnej kraju. Nastroje społeczne pozostają podzielone, a debata publiczna na temat imigracji nabiera intensywności.