W Czechowicach-Dziedzicach doszło do skandalicznego incydentu. Pewien mężczyzna postanowił zapalić ognisko, w którym następnie spłonęła polska flaga. Nie było to jednak jedynie co zawinił – dopuścił się również uszkodzenia budynku należącego do lokalnej samorządy, jak również zdewastował prywatne pojazdy. Mieszkańcy miasta mogli odetchnąć z ulgą, kiedy został on zatrzymany przez służby porządkowe, które przekazały go w ręce policji.
Interwencja Straży Miejskiej miała miejsce nieopodal Centrum Edukacji Ekologicznej, przy ulicy hrabiego Kotulińskiego. Po przybyciu na miejsce okazało się, że w ognisku naruszone zostało godło narodowe – biało-czerwona flaga Polski, która wcześniej dumnie powiewała na fasadzie budynku placówki. Natychmiast podjęto akcję gaszenia ognia.
Jednak to nie koniec zniszczeń. Patrolujący strażnicy zauważyli, że elewacja budynku Centrum Edukacji Ekologicznej jest zdewastowana. Co więcej, na terenie parkingu obok centrum, ktoś uszkodził prywatne auto – zniszczone zostały tylne szyby i dach pojazdu.
Mężczyzna odpowiedzialny za te czyny został zatrzymany dopiero dzień później, przy ulicy Legionów. Strażnicy zostali wezwani tam przez zgłoszenie o mężczyźnie blokującym drogę i dewastującym samochody. Po przybyciu na miejsce potwierdzili prawdziwość zgłoszenia. Złapanie wandala nie było łatwe – stawiał on opór, co wymusiło na strażnikach użycie środków przymusu bezpośredniego, w tym ręcznego miotacza gazu i kajdanek. Okazało się również, że sprawca wcześniej zdążył dokonać zniszczeń w jednym ze sklepów. Mężczyzną, który ma na swoim koncie długą listę wykroczeń, zajęli się teraz policjanci.