Kosztowne renowacje szkolnych budynków w kontekście spadającej liczby uczniów

Prace nad modernizacją Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczyrku zaczynają nabierać rozpędu. Burmistrz tego górskiego miasteczka, Antoni Byrdy, podał do publicznej wiadomości, że ogłoszenie o przetargu na pierwszą fazę prac zostało już oficjalnie wyemitowane. Jego plany zakładają, że decyzja o wyborze wykonawcy zostanie podjęta do końca października tego roku.

Burmistrz Byrdy zdecydował się na przedłużenie terminu składania ofert w przetargu, chcąc umożliwić większej liczbie firm konkurujących na rynku budowlanym szansę na udział w tym projekcie. Jak podkreśla, kluczowe jest, aby cały proces inwestycyjny mógł zostać zakończony w ciągu najbliższego roku, a najważniejsze prace budowlane miały miejsce w okresie letnich wakacji.

Projekt odnowienia Szkoły Podstawowej nr 2 stanowi jedynie część szerszego planu mającego na celu poprawę warunków infrastruktury edukacyjnej na terenie Szczyrku. Mimo to, burmistrz Byrdy nie kryje, że skala stojących przed miastem wyzwań jest imponująca, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że liczba uczniów w szkołach systematycznie maleje.

Zgodnie z tym, co podkreśla burmistrz, warto mieć na uwadze, że koszty związane z remontami są bardzo wysokie, a czasami inwestycja w nowe budynki mogłaby być bardziej opłacalna. Niestety, trzeba tu zachować realistyczne podejście. Przywołuje przykład lat 60. i 70., kiedy to w Szczyrku co roku przyszedł na świat ponad 100 nowych obywateli. W ubiegłym roku natomiast, liczba urodzeń spadła do zaledwie 34.