Minionej nocy w Czechowicach-Dziedzicach doszło do dramatycznego pożaru, który doszczętnie zniszczył dyskont spożywczy przy ul. Kasprowicza. W akcji ratunkowej uczestniczyły czternaście zastępów straży pożarnej, które przez wiele godzin walczyły z żywiołem. Ogień pochłonął cały budynek wraz z towarem, a straty będą sięgać milionów złotych.
Rozpoczęcie akcji gaśniczej
Zgłoszenie o pożarze zostało przekazane przez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego dokładnie o godz. 1.06. Po przybyciu na miejsce, strażacy zastali cały sklep w płomieniach. Ze względu na bezpieczeństwo, ratownicy nie zostali wprowadzeni do wnętrza płonącego obiektu. Z informacji uzyskanych od pracowników sklepu wynikało, że w momencie wybuchu pożaru wewnątrz nikogo nie było.
Przebieg działań strażaków
W początkowej fazie akcji podano cztery prądy wody z jednej strony budynku, dwa z drugiej oraz jeden z drabiny mechanicznej. Po dotarciu dodatkowych jednostek i drugiej drabiny mechanicznej, liczba prądów zwiększyła się o kolejne dwa. W sumie w akcji brało udział ponad 50 strażaków, którzy zmagali się z ogniem przez całą noc.
Pierwsze ustalenia dotyczące przyczyn
Według wstępnych informacji, pożar rozpoczął się w części magazynowej obiektu. Początkowo płomienie objęły około 75% budynku o wymiarach 40 x 55 metrów. Sklep posiadał instalację fotowoltaiczną, co może mieć wpływ na dalsze śledztwo.
Reakcje pracowników i sytuacja po pożarze
Pracownicy sklepu, którzy przybyli na miejsce po wybuchu pożaru, byli głęboko poruszeni widokiem zniszczonego miejsca pracy, które niedawno przeszło remont zakończony w lipcu tego roku. Nad ranem na miejsce zdarzenia dotarli pierwsi dostawcy, którzy zostali poproszeni o pozostanie w pobliżu do czasu podjęcia decyzji o dalszym postępowaniu.
Uczestnicy i kontynuacja akcji
Do akcji ratunkowej zaangażowane były zastępy straży pożarnej z różnych jednostek, w tym Posterunek Zamiejscowy JRG2 Czechowice-Dziedzice, JRG1, JRG2 oraz ochotnicze straże pożarne z okolicznych miejscowości. Na miejscu obecne były także patrole policji oraz pogotowie energetyczne. Przyczyny pożaru będą badane przez policję we współpracy z biegłym z zakresu pożarnictwa.
Skala zniszczeń i aktualny stan miejsca zdarzenia
Straty spowodowane pożarem są ogromne, obejmują całe wyposażenie sklepu oraz znaczną część asortymentu. Wstępne szacunki wskazują na kilka milionów złotych strat. Rano na miejscu wciąż działali strażacy, starając się opanować skutki tego niszczycielskiego zdarzenia.