W centralnej części dnia, dokładnie o 11:32, centralka Beskidzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) odebrała alarmujące zgłoszenie. Informacja dotyczyła mężczyzny, który znajdował się na środku zamarzniętej powierzchni Jeziora Żywieckiego, w pobliżu Ośrodka Wypoczynkowego MEGA. W odpowiedzi na to niecodzienne zgłoszenie, dyspozytor natychmiast skierował do miejsca zdarzenia dwóch wykwalifikowanych ratowników.
Para ratowników przybyła na miejsce o godzinie 11:46. Zobaczyli tam osobliwy widok – mężczyznę stojącego na kruchym i pękającym lodzie, który, zamiast bezpiecznie wrócić na brzeg, postanowił pokazać swoją odwagę skacząc po lodzie. Cel jego działania był jasny – chciał udowodnić stabilność lodowej pokrywy. Jednak po chwili zdecydował się jednak zmienić swoje zachowanie i powrócił bezpiecznie na ląd.
W trakcie dalszego patrolu ratownicy odnaleźli innego wędkarza, tym razem w obszarze znanym jako Wilcze Jaru. Na szczęście, ten incydent nie wymagał dramatycznej interwencji – mężczyzna bez protestu natychmiast opuścił lodową powierzchnię jeziora.
Rejonowy Oddział Beskidzkiego WOPR w Żywcu chce podziękować wszystkim, którzy zgłaszają takie zdarzenia i apeluje do społeczeństwa o zachowanie ostrożności. Przeplatające się okresy nocnych mrozów i dzienne ocieplenie destabilizują pokrywę lodową na jeziorach i rzekach, co sprawia, że staje się ona niebezpieczna.