Na jednym z popularnych szlaków narciarskich w malowniczym Szczyrku miał miejsce wyjątkowo tragiczne zdarzenie, w wyniku którego stracił życie 47-letni mężczyzna z Czech. Niestety, pomimo posiadania kasku, obcokrajowiec nie był w stanie uniknąć poważnych obrażeń ciała, które spowodowały jego śmierć. Poślizgnął się i opuścił wyznaczoną trasę, co skutkowało tragicznym finałem.
Ratownicy z Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR) oraz personel Lotniczego Pogotowia Ratunkowego natychmiast przystąpili do działania na miejscu zdarzenia. Niestety, mimo podjętej reanimacji i wysiłków medycznych, lekarz orzekł zgon turysty o godzinie 12.40.
Podkomisarz Sławomir Kocur, reprezentujący Komendę Miejską Policji w Bielsku-Białej, potwierdził informacje dotyczące śmiertelnego wypadku. Zaznaczył również, że choć ofiara była wyposażona w kask ochronny, nie była to wystarczająca ochrona, by uniknąć tragicznego finału. Wszystkie działania policji na miejscu zdarzenia skupiają się teraz na zabezpieczeniu obszaru i ustaleniu precyzyjnych okoliczności tragicznego zdarzenia. Do czasu wyjaśnienia wszystkich detali, trasa narciarska została chwilowo zamknięta dla użytkowników.