W Bielsku-Białej, na ulicy Jana Sobieskiego, w nocy doszło do pożaru jednej z kamienic. Do gaszenia ognia skierowano aż cztery zastępy straży pożarnej. W wyniku zaistniałego incydentu, doznał obrażeń 66-letni mężczyzna.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce ogarniętego płomieniami budynku, napotkali na silne zadymienie parteru. Dwa osoby zdążyły samodzielnie opuścić palącą się kamienicę, nie potrzebując pomocy medycznej. Akcję ratunkową rozpoczęto od wejścia do wnętrza budynku z aparaturą do oddychania oraz gaśnicami. Strażacy natknęli się na nieprzytomnego mężczyznę, którego bezzwłocznie wytransportowano na zewnątrz i przekazano pod opiekę Pogotowia Ratunkowego Bielsko-Biała. Poszkodowany został natychmiast przewieziony do szpitala – informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsko-Białej.
Po udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanemu, strażacy skierowali swoje działania w stronę palącego się mieszkania na parterze. Okazało się, że ogniem zostały objęte meble oraz wersalka znajdujące się w środku. Po ugaszeniu ognia, dokonano przeszukiwania mieszkania w poszukiwaniu ewentualnych ofiar pożaru, jednak nikt inny nie znajdował się tam. Następnie przystąpiono do ewakuacji mieszkańców z sąsiednich lokali – mieszkanie numer 2 na parterze (dwie osoby), a z uwagi na zadymienie klatki schodowej, również pięciu osób z mieszkań usytuowanych na poddaszu. Wykorzystano do tego drabinę mechaniczną, aby ułatwić wydostanie się przez okno dachowe. Dwie z ewakuowanych osób to dzieci. Wszyscy zostali sprawdzeni przez Pogotowie Ratunkowe Bielsko-Biała, jednak nie wymagali hospitalizacji.
Na zakończenie akcji ratowniczej strażacy usuwali spalone elementy wyposażenia z budynku oraz przeprowadzili wentylację mechaniczną w celu usunięcia dymu z ciągów komunikacyjnych. Zakończyli swoje działania o godzinie 06:01. Policja prowadzi obecnie dochodzenie w celu ustalenia przyczyny pożaru – informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsko-Białej.