29 października, to data, która dla Katarzyny Małyś z Bielska-Białej jest wyjątkowa. Właśnie tego dnia obchodziła ona swoje setne urodziny. Z tej niecodziennej okazji, odwiedziły ją przedstawicielki miejskich władz – Dorota Piegzik-Izydorczyk, przewodnicząca Rady Miejskiej, a także delegacja rady.
Z ogromną radością i głębokim wzruszeniem, Dorota Piegzik-Izydorczyk skierowała do jubilatki serdeczne gratulacje i życzenia. Podkreśliła, jak wyjątkowy jest to jubileusz i wyraziła szacunek oraz podziw dla stuletniej Katarzyny Małyś. Rada Miejska Bielska-Białej przekazała pani Katarzynie również wyrazy uznania. Poza tym, na ręce jubilatki trafiły listy gratulacyjne od Premiera RP, Urzędu Miejskiego i Przewodniczącej Rady Miejskiej.
Katarzyna Małyś przyszła na świat 29 października 1923 roku w miejscowości Przytkowice koło Oświęcimia. Była trzecim z ośmiorga rodzeństwa – miała pięć sióstr i trzech braci. Dziś żyje jeszcze jej młodsza siostra Stefania, mająca już 96 lat.
Od młodości Katarzyna Małyś musiała twardo stąpać po ziemi, pracując rolnikom z okolicy, by wspomóc finansowo rodzinę. W czasie II Wojny Światowej uniknęła wywozu na przymusowe roboty, pracując jako pomoc domowa dla niemieckich okupantów. Po wojnie zdecydowała się kontynuować naukę w Bielsku-Białej, a następnie podjęła pracę w Zakładach Szczotkarskich. Tam też pozostała aż do momentu przejścia na rentę inwalidzką.
W 1948 roku Katarzyna Małyś wyszła za mąż za człowieka, którego poznała w miejscu pracy. Razem doczekali się czworga dzieci – jednej córki i trzech synów. Niestety, najmłodszy syn odszedł w 2020 roku, a jej mąż zmarł w 2007 roku. Na przestrzeni lat, pani Katarzyna doświadczyła również radości bycia babcią dla sześciorga wnucząt i prababcią dziesięciorga prawnucząt.